Takie niedziele lubię najbardziej. Najpierw przedłużone rodzinne śniadanko i kawunia, później wspólne gotowanie rosołu. A po obiadku spacer po starym mieście. :)
Dzisiaj chce pokazać Wam najcieplejszy, a zarazem najbardziej milutki płaszcz jaki do tej pory miałam! I w dodatku w moim ulubionym kolorze!! :)
Płaszczyk- Bonprix
Bardzo mi się podobają tego typu płaszcze :) Sama poluję na podobny :)
OdpowiedzUsuń